Pasta Wiki
Advertisement
Pasta Wiki

Witaj. Postanowiłam cię poinformować o pewnym szczególe, który może się okazać całkiem ciekawy. 

Pozwól, że opowiem ci o pewnej istocie zwanej Chaburaku (czyt. Czaburaku). Jest to istota humanoidalna, nie posiada ona jednak żadnych włosów. Zamiast oczu, uszu, nosa i ust ma tylko wielkie dziury w głowie. Jego skóra ma blady odcień szarości, prawie biały. Nie widać jego zębów, języka, żadnych kości ani krwi - tylko ciemność, której nie da się rozświetlić żadnym światłem. Żyje od początku świata i będzie żyć do jego końca. Ale może przejdźmy do tego, co jest najważniejsze w tej postaci - a mianowicie jej postępowanie. Jeśli nie wiesz o istnieniu owej postaci, nie będzie ona tobą zainteresowana. Wszystko zaczyna się, gdy się o niej dowiadujesz. Wtedy wybiera sobie ciebie. Jeśli o nim nie myślisz, nie zrobi ci krzywdy. Będzie tylko na ciebie patrzył. Będzie to robić cały czas, już zawsze. Nie będziesz mógł tego odkręcić, ale nie martw się - w końcu zapomnisz. Jeśli cię to interesuje, będzie wtedy niewidzialny, więc mam 90 % pewności, że w końcu zapomnisz. Jeśli jednak będziesz o nim myśleć, on będzie cię prześladować. Nie będzie już niewidzialny. Nie będzie już patrzył na ciebie z daleka, tylko będzie tuż za twoimi plecami. Nie wykręcisz się odpowiedzią, że za tobą jest ściana. Jeśli jednak nie będzie miał możliwości stania za tobą, rozwścieczysz go. Nie radzę ci go denerwować, uwierz mi - gdy jest wściekły ma złe pomysły na zabawę - zabawę z tobą, lub zabawę TOBĄ. Jeśli jednak jesteś na tyle głupi, aby nie pozwalać mu na stanie za tobą, on i tak jest sprytniejszy. On wie kiedy ktoś go widzi. Jeśli czuje, że patrzysz w jego stronę, przenosi się w ułamku sekundy w inne miejsce, a ty oczywiście myślisz, że to znowu tylko ,,wybujała wyobraźnia". Jeśli nie ma możliwości stania i patrzenia na ciebie - to za przeproszeniem masz przesrane przez wielkie ,,P". On nie pozwoli ci umrzeć, zanim się nie zemści - a jego zemsta będzie powolna i bolesna.

On nie pozwoli ci krzyczeć.

On nie pozwoli ci się szarpać.

On nie pozwoli ci uciec.

On nie pozwoli ci umrzeć.

Teraz już o nim wiesz. Radzę ci szybko o nim zapomnieć. Ja nie zapomniałam - nie mogę, choćbym chciała. On mi o sobie przypomina. Codziennie czuję jego oddech na karku, gdy siedzę przy moim laptopie. Nawet teraz pisząc to, czuje jego oddech. Nawet, gdy nie uderzam palcami o klawiaturę, mogę go usłyszeć. Gdy śpię czasem złapie mnie za nogę lub rękę, spoglądając spod mojego łóżka i chce mnie wciągnąć do siebie. Muszę mu na to pozwalać - inaczej jest na mnie zły i warczy tuż przy moim uchu. Nie robi mi nic złego, gdy siedzę z nim pod ciemnym łóżkiem. Nawet go nie widzę przez mrok - i bardzo się z tego cieszę. Pewnie się zdziwisz, że mówię ci jak on wygląda skoro praktycznie nie da się go zobaczyć, ale mylisz się. Da się go zobaczyć. Jest na to jeden sposób.

Ma być piątek trzynastego. Musisz być sam w domu. Musisz mieć wyłączony prąd. Wejdź teraz to łazienki. Stań naprzeciw lustra i zamknij oczy - nie bój się, nic cię nie złapie. Stój tak i powiedz na głos jego imię. Poczekaj chwile, przynajmniej 10 sekund. Otwórz oczy. Będzie stał za tobą w twoim lustrzanym odbiciu. Wygnie swoją twarz w zdeformowany uśmiech i będzie się na ciebie patrzył. Jeśli się odwrócisz, nie zobaczysz go za sobą. Ale nie rób tego. Za każdym razem, gdy to zrobisz on będzie stał coraz bliżej. Za którymś razem w końcu wyjdzie z lustra... Unieruchomi cię i będzie chciał cię zabić. Może wybaczy ci jeśli będziesz go błagał o litość. Jedynym sposobem, aby zniknął z lustra jest ponownie zamknięcie oczu i powiedzenie jego imienia od tyłu. Nie musisz czekać - otwórz od razu oczy i uciekaj z łazienki. Możesz tam wrócić dopiero następnego dnia.

To chyba wszystko co miałam ci do przekazania. A teraz...


Etiam dico vobis, ut mel multum...


Twórca: Kagome

Advertisement