Po starciu z Jane Kris wiedział, że nie ma szans z pozostałymi osobami z listy, musiał znaleźć kogoś, kto pomoże mu się stać profesjonalnym zabójcą.
Następnego dnia, gdy Kris przyrządzał śniadanie, ktoś zadzwonił do drzwi.
- Kira, idź do pokoju.
Kris podszedł i otworzył drzwi.
- Siemanko, przyszedłem cię zabić.
Kris panicznie zatrzasnął drzwi i wyciągnął nóż.
- Haha, wziąłeś to na poważnie?
Kris nie wiedział co się dzieje, był zdezorientowany, nie wiedział, czy ten ktoś chciał go zabić, czy ma unikalne poczucie humoru.
W końcu otworzył drzwi.
- Podnieś koszulę, opróżnij kieszenie!
-Heee, oke, oke.
Nieznajomy podniósł koszulę i opróżnił kieszenie, posiadał jedynie komórkę i portfel.
- Jestem Jason, byłem kolegą twojego ojca.
-Taty?!
- Tak, wiem, co cię spotkało, jest mi niezmiernie przykro, wiem także, że masz "list".
Kris zaczął podejrzewać Jasona, ciekawiło go, skąd wiedział o liście i o śmierci jego ojca, nie wspominając już o tym, że jak go znalazł.
- Więc, Jeson, jak mnie znalazłeś, i skąd wiesz o liście ?
- Powiedzmy, że o liście dowiedziałem się od twojego przyjaciela , a propo znalezienia cię. Pamiętasz operację, którą miałeś trzy lata temu ?
-Tak.
- Za uchem wszyto ci implant z małym drobiazgiem, dzięki niemu cię znalazłem.
Kris złapał się za lewe ucho, po głowie zaczęły chodzić mu myśli, dlaczego jego ojciec to zrobił.
- Kris, twój ojciec nie był tym, za kogo go brałeś.
Jason powiedział z kamienną twarzą.
- CO?
Krzyknął Kris.
- Ajajaj, powiem wprost , twój ojciec oszukał ciebie, pomimo że myślałeś, że ty go ciągle oszukujesz. Pracował dla dwóch organizacji "Hunter Killers" oraz "Whit Rose"
- Hmmm ??
Kris czuł się ,jakby zupełnie nic nie wiedział o własnym ojcu.
- Mam jeszcze jedno pytanie, Kris, co się stało z twoją matką ?
- Zmarła po moim porodzie.
-Kłamstwo! Została zamordowana.
Kris nie mógł w to wszystko uwierzyć, stracił grunt pod nogami. - To dla mnie za dużo, Jason, wyjdź.
- Cóż ,masz tu numer do mnie, gdybyś chciał się dowiedzieć więcej, zadzwoń.
Kris zamknął drzwi i usiadł na krześle, myślał, co się wokół niego dzieje, czy naprawdę nie wie nic o swoich rodzicach, czy ten Jason kłamie, bił się w sobie z uczuciami i rozważał ,czy historia Jasona jest prawdziwa.
- Kris, co się stało?
- Kira...
Kris zaczął płakać.
- Kira, tylko ty mnie trzymasz przy zmysłach , Dziękuję !
Tego samego dnia o północy Kris dostał telefon od Jasona.
- Halo ?
- Kris uciekaj z tamtą !!
-Dlaczego , zaraz kim jesteś ?
- Tu Jason, w twojej okolicy zauważono ślady seryjnych morderców Niny the Killer i Eyesess Jacka !! Uciekaj Stą..
Kris rozłączył się i zaczął szykować się do wyjścia, woził noże i katanę.
- Kira, wychodzę, zostań w domu i nikogo nie wpuszczaj .
Na twarzy Krisa pojawił się pusty wyraz twarzy .
-Taka okazja się nie powtórzy, mogę zabić zabójcę mojego ojca .
Kris zaczął zapuszczać się w coraz ciemniejsze zakątki miasta, aż w końcu ujrzał postać w fioletowej bluzie.
- Ninaaa !!!
- Hmmm, czy ja cię znam ?
Kris rzucił się w pościg za Niną, aż w końcu zagonił ją w ślepą uliczkę, ale pomimo tego wydawała się spokojna i opanowana .
- Czy ty zabiłaś mojego ojca ?
- Czy myślisz, że ci odpowiem !
- Jeśli trzeba, to cię zmuszę !
- Hahahahahaha, dzieciaczku, jakie masz szanse ?
- Ja mam noże, a ty ?
- A tak w ogóle to skąd wiedziałeś, że tu jestem ?
- Znajomy mnie poinformował ? - A czy poinformował cię, ile morderców przybyło ?
Kris zamarł i szybko obrócił głowę, za nim stała zakapturzona postać która uderzyła go w głowę, spadając usłyszał "Go to sleep, my prince".
Obudził się w magazynie, był związany i przykuty do ściany dookoła było ciemno, tylko czyjś chichot przerywał ciszę .
Nagle zapaliło się światło, Kris zauważył, że jego ciało jest pocięte, bluza była rozerwana i sączyła się krwią .
- Nie czujesz bólu, ponieważ Jack cię czymś tam na faszerował .
Do Krisa podeszła Nina, a za nią Jack .
- Jak się czujesz ?
Zapytała z pustym uśmiechem Nina.
- Poczułbym się lepiej, gdybym nie musiał na ciebie patrzeć .
Jack kopnął Krisa w twarz chłopak cały opluł się krwią .
- To było niegrzeczne .
Nina usiadła na Krisie położyła rękę na jego głowie i powiedziała mu na ucho .
-Powinnam cię ukarać .
Nina przesunęła dłoń na lewe oko Krisa a następnie wbiła dwa palce wyrywając mu gałkę oczną .
-Aaaaaaaaaa
-Czyli jednak czujesz ból ?
-Marna kopia..
-Hmm co ?
-Jesteś tylko marną kopia Jeffa !
Nina wstała i odeszła.
-Jack idziemy.
Kris stracił przytomność i obudził się w szpitalu była około 22:30 na jego łózko spała Kira , Kris spojrzał na nią i uśmiechną się.
-Jesteś nieodpowiedzialny Kris kompletne przeciwieństwo ojca , cały podałeś się do matki.
-Jason.
-Co ty sobie myślałeś że masz szanse z profesjonalnymi zabójcami ?
-Jason.
-Czy masz w tym łapie chociaż krztynę rozumu ?
-Jason.
-Co Kur*a ?
Krzykną Jason z łzami w oczach ?
-Dziękuje.
Ciąg dalszy nastąpi.
To jest pierwsza część III części Kris the Killer będzie jeszcze jedna ukaże się przed grudniem .
Dziękuje za przeczytanie proszę o lekką krytykę (PROSZĘ NIE CZEPIAJCIE SIĘ BŁĘDÓW)
Kris the Killer<nowiki>Tutaj wstaw niesformatowany tekst</nowiki>