Freddy był cichy i mało towarzyski. Bity i poniżany przez dzieciaki ze szkoły. Jedyną osobą z którą rozmawiał był jego przyjaciel Pit. Pewnego dnia, gdy Freddy wrócił do domu, jego życie miało się zmienić raz na zawsze!
Freddy, jak co dzień po szkole, od razu pobiegł do swojego pokoju poczytać swoją ulubioną pastę Roześmiany Jack. Freddy był jego wielkim fanem.
Gdy skończył czytać postanowił, że sprawdzi swoją pocztę, kiedy już się zalogował od razu zauważył nową wiadomość pt. Roześmiany Freddy! Hmmm...trochę dziwne, ale postanowił ją przeczytać. Oto jej treść:
"Drogi Freddy.
Obserwowałem cię od dłuższego czasu i wiem, że chciał byś być taki jak ja. Jeżeli chcesz wyjdź dzisiaj o północy przed dom. Ale pamiętaj, że masz być sam!''
Freddy uznał wiadomość za głupi żart, więc ją zignorował a resztę dnia spędził przed swoim PC. W nocy Freddy zerwał się o godz 23:55 i wtedy usłyszał głos w swojej głowie, który kazał mu wyjść przed dom. Kiedy Freddy już stał pod domem, zaczął się rozglądać.
Witaj! Wiedziałem, że przyjdziesz... - powiedział Roześmiany Jack, który pojawił się w czarnej chmurze dymu. Freddy szeroko otworzył oczy ze zdziwienia, a Jack spojrzał na niego z uniesioną brwią - Coś nie tak?
T-ty je...jesteś Roześmiany Jack?
Jack zaśmiał się dziwnie - Tak, to ja!
J-ja muszę już iść - uśmiechnął się sztucznie Freddy i zaczął się powoli cofać w stronę domu.
Wtedy Jack wyciągnął swoją długą dłoń i położył na ramieniu Freddy'ego.
A ty gdzie się wybierasz? - Spytał Jack.
B-bo j-ja muszę iść już do domu! - zaczął się jąkać przerażony Freddy.
Zostań nie chcesz się pobawić? - spytał Jack.
Freddy spojrzał na swojego strasznego "kumpla". Wtedy Roześmiany Jack wyciągnął drugą dłoń i położył na głowie chłopca, po czym powiedział:
Czas na zabawę!
Nagle Freddy poczuł wielki ból. Jego skóra zrobiła się biała, brązowe włosy stały się długie i czarne, a zęby stały się ostre. Wtedy Freddy stracił przytomność... Gdy matka Freddy'ego obudziła się zauważyła, że jej syn gdzieś zniknął. Szybko zaczęła go szukać po całym domu, ale nigdzie go nie było. Jedyne co znalazła do napis z krwi na ścianie: